Dieta ketogeniczna z dnia na dzień staje się coraz bardziej popularna. Coraz więcej ludzi przekonuje się do tego, że nie trzeba ograniczać tłuszczu w diecie, by chudnąć i cieszyć się piękną sylwetką. Pozytywne działanie diety ketogenicznej potwierdzono już w licznych badaniach naukowych, ale nie one są najważniejsze, bo liczy się przecież to, że zwykli ludzie na tych bardzo tłustych pokarmach naprawdę chudną i odzyskują swoje zdrowie.
Dowodów nie trzeba daleko szukać. Warto natomiast przetestować taką dietę na sobie, bo jednak nie u każdego sprawdzi się ona tak samo dobrze. Podstawą ketogenicznego jadłospisu będą tłuszcze oraz białka, które zostaną uzupełnione minimalną ilością węglowodanów. A jak to wszystko wygląda w praktyce? Dieta ketogeniczna – co jeść?
Zacznijmy od omówienia najważniejszego elementu ketogenicznego jadłospisu, czyli tłuszczy, których głównym źródłem w tej diecie będą m.in. różnego rodzaju oleje roślinne, tłusty nabiał, tłuste ryby oraz mięso i podroby. Jakość tłuszczu ma jednak spore znaczenie. Tłuszcz tłuszczowi nierówny. Ogólnie rzecz biorąc można wyróżnić cztery podstawowe odmiany tłuszczów – czym się one zatem charakteryzują i które z nich będą dobre na diecie ketogenicznej? Najpierw tłuszcze nasycone. Co prawda mówi się o nich wiele złego, ale najnowsze badania naukowe pokazują, że spożywane w racjonalnych ilościach wcale nie przyczyniają się do zwiększenia ryzyka zachorowania na miażdżycę czy nowotwory.
Dobrym źródłem tych tłuszczy będą masło, smalec czy olej kokosowy. Te produkty jak najbardziej można jeść. Byleby z nimi nie przesadzać. Nieco większą część diety powinny bowiem stanowić tłuszcze jednonienasycone oraz wielonienasycone. Są one bardzo dobrymi składnikami dla zdrowia, dlatego każdego dnia należy dostarczyć ich sobie w odpowiedniej ilości. Dobrymi źródłami tych tłuszczy będą przede wszystkim tłuste ryby, różnego rodzaju oleje oraz orzechy czy np. awokado. Na diecie ketogenicznej tego typu wyroby trzeba jeść dosłownie codziennie.
Dieta ketogeniczna – co jeść i z jakich tłuszczy korzystać? Teoretycznie wszystkie tłuste pokarmy są na niej jak najbardziej wskazane, ale jednak jednego rodzaju tłuszczu lepiej mimo wszystko unikać. A chodzi oczywiście o tłuszcze trans. Są to tłuszcze utwardzone, które powstają wskutek uwodornienia olejów roślinnych. Zawierają więcej atomów wodoru od tłuszczy wielonienasyconych czy jednonienasyconych, dzięki czemu uzyskują dłuższy termin przydatności do spożycia. Producenci bardzo je lubią, konsumenci jednak mniej.
Tłuszcze trans są bardziej stabilne i mogą dłużej leżeć na półkach, ale są też bardzo toksyczne i szkodliwe dla zdrowia, gdyż w dużych ilościach wywołują różne choroby serca. Należy ich kategorycznie unikać. To, że dieta ketogeniczna bazuje na tłuszczu, nie oznacza wcale, że wolno do niej wprowadzać niezdrowe i szkodliwe tłuszcze. A gdzie znajdują się tłuszcze trans? Mimo iż wszyscy kojarzą je z fast-foodami, chipsami, gotowymi daniami i słodyczami, tak naprawdę największa ich ilość kryje się w… margarynach! W tym utwardzonym roślinnym tłuszczu nie ma niczego dobrego. Reklamom, które twierdzą inaczej, nie należy wierzyć.
Dieta ketogeniczna kojarzy się głównie z mięsem. Wszyscy wyobrażają sobie, że na tym jadłospisie od samego rana do wieczora spożywa się wyłącznie kotleciki, gulasze, mięsko z kurczaka czy skrzydełka. A tak do końca nie jest. Oczywiście mięso stanowi jej podstawę, ale ważny okazuje się jego rodzaj.
Dieta ketogeniczna – co jeść?
Na pewno nie jeść kurczaka czy indyka. Niewielka ilość takiego chudego mięsa nie będzie niczym złym, ale jednak zarówno w kurczaku, jak i w indyku białko przeważa nad tłuszczem. Nie na tym polega ketoza. Aby organizm mógł przestawić się na czerpanie energii z ketonów, należy wprowadzać do niego niemalże dwa razy więcej tłuszczu niżeli białka. A będzie to trudne w momencie, gdy zacznie się bazować na chudym mięsku czy chociażby nabiale. W diecie ketogenicznej znacznie bardziej zalecane są podroby oraz tłuste ryby.
