Osoby, które z zainteresowaniem śledzą trendy w świecie perukarskim oraz fryzjerskim, zapewne doskonale zdają sobie sprawę z istnienia wyjątkowego, innowacyjnego oraz nad wyraz skutecznego narzędzia jakim są tak zwane „gorące nożyczki”. Z przyjemnością informujemy, że z miesiąca na miesiąc stają się one coraz bardziej popularne…i to nie tylko za granicą naszego kraju ale także w Polsce! Rosnąca liczba rodzimych salonów fryzjerskich również się w nie wyposaża, bowiem okazują się one wręcz nieodzowne w przypadku stylizacji różnego rodzaju fryzur. Co wyróżnia je na tle rozwiązań tradycyjnych?
Jak sama nazwa wskazuje, urządzenie któremu postanowiliśmy poświęcić dzisiejszy wpis wykorzystuje temperaturę, dzięki której możliwe jest przycinanie nie tylko precyzyjne, ale także w pełni bezpieczne – nie są bowiem uszkadzane końcówki włosów, jak ma to niejednokrotnie miejsce w przypadku strzyżenia standardowego. Stylizacja przy pomocy gorących nożyczek odbywa się (w zależności od specyfiki fryzury) w temperaturze wahającej się pomiędzy 90 a 140 stopniami Celsjusza, co umożliwia skuteczne pozbycie się nieestetycznie wyglądających rozdwojonych końcówek, skrócenie włosów do preferowanej przez klienta długości, jak również – ich wystylizowanie mające na celu całkowitą zmianę prezencji uczesania.
Cięcie przy wykorzystaniu wysokiej temperatury daje niezwykle korzystne efekty, bowiem włosy obcinane są niemalże jak od linijki. Nie może być mowy o pozostawionych pasemkach lub pojedynczych niesfornych włosach, które mogą następnie zaburzyć cały wygląd misternie przygotowywanej fryzury. Wszystkich zainteresowanych poddaniem się rzeczonemu zabiegowi pragniemy również uspokoić, iż powierzchnia rozgrzanych nożyczek ma styczność z poszczególnymi puklami wyłącznie przez kilka krótkich chwil, dzięki czemu nie występuje ryzyko, iż zostaną one przypalone lub też uszkodzone w sposób, który uniemożliwiałby ich dalszy porost.
Wielu konsumentów zwraca się do nas z pytaniem czy rozwiązanie takie jest kosztowne? Okazuje się, że z duża dozą prawdopodobieństwa nie wydrenuje ono naszego portfela, bowiem cięcie „na gorąco” oscyluje w granicy od 100 do 150 złotych, przy czym możemy mieć pewność, że uzyskany efekt utrzymywać się będzie przez co najmniej kilka tygodni! Na nieco większy wydatek będziemy musieli się przygotować, w sytuacji, gdy pragniemy wyposażyć w takie urządzenie własny salon fryzjerski lub też zapragniemy mieć gorące nożyczki we własnym domu – wtedy bowiem liczyć się musimy z wydatkiem rzędu od pięciu do nawet sześciu tysięcy złotych, na co z całą pewnością nie każdy czytelnik jest w stanie sobie pozwolić, szczególnie w sytuacji, gdy nie zajmuje się on stylizacją i pielęgnacją włosów zawodowo.
Bardzo cieszy nas jednakże, że fryzjer męski przechodzi nieprzerwane metamorfozy i przeobrażenia, jasno pokazujące że nie jest to branża, w której powiedziane zostało już ostatnie słowo i w której nie ma miejsca na modyfikacje oraz innowacje. Jak widać jest dokładnie odwrotnie – z niecierpliwością czekamy więc na kolejne niezwykłe rozwiązania, które zaproponują nam producenci zza granicy, a które to na przestrzeni zaledwie kilku miesięcy wprowadzone zostaną przez co najbardziej zainteresowane innowacjami salony fryzjerskie.