Posiadanie pędzli, gąbek i innych makijażowych aplikatorów to świetna sprawa! Makijaż twarzy i oka błyskawicznie staje się łatwiejszy, a cały ten proces dzięki nim, jest przyśpieszony. Dlatego warto mieć na uwadze pielęgnację tych akcesoriów, aby zachować maksymalną higienę i długotrwałą jakość. Moje pierwsze pędzle, a raczej tani zestaw kupiony na Allegro mam od około pięciu lat i co ciekawe – większość z nich służy mi do dzisiaj! Od zawsze starałam się dbać o nie i czyścić jak najczęściej. Mój sprawdzony sposób czyszczenia pędzli to…


…to mycie je w delikatnym płynie do naczyń i mydle Dove. 1/3 wysokiej szklanki zalewam ciepłą wodą, dodając na koniec kilka kropel płynu do mycia naczyń. Następnie okrężnymi ruchami pędzla spieniam tę mieszankę i wkładam pędzle do naczynia na kilkadziesiąt minut (maksymalnie do dwóch godzin). Pędzle dzielę ze względu na kolory ich włosia, czyli ciemne i białe (aby wzajemnie się nie zabarwiły) lub rodzaj, czyli naturalne i syntetyczne (ponieważ pędzle syntetyczne bardzo łatwo puszczają wszystkie zabrudzenia, a te z naturalnym włosiem już nie). Od czasu do czasu delikatnie poruszam pędzlami w wodzie, aby ta mogła wszędzie się dostać i usunąć zabrudzenia lub resztki produktów kosmetycznych.

Z gąbkami i innymi aplikatorami robię podobnie, bo wrzucam je w całości do wody z płynem do naczyń na kilka godzin (maksymalnie do czterech). Od czasu do czasu zmieniając strony gąbek i puszków.

Czasami samo namaczanie nie pomaga, więc dodatkowo decyduję się na wypłukanie pędzli, gąbek i puszków w mydle Dove. Specjalnie wspominam tu o konkretnej firmie, bo inne niestety nie spisują się tak dobrze… Kolistymi ruchami z odrobiną wody i mydła staram się pozbyć resztek brudu.

Na tak oczyszczone pędzle z włosiem naturalnym, nakładam odżywkę lub maskę (to również dobry sposób na wykorzystanie kosmetyku, który nie sprawdził się do naszych włosów). Niech to nie wyda się Wam dziwne, bo tak samo należy traktować pędzle z naturalnymi włoskami jak te nasze. Produkt pielęgnacyjny trzymam kilka minut, po czym dokładnie opłukuję pędzle. Dzięki temu włosie jest miękkie, elastyczne i dodatkowo ładnie pachnie.

Po tym wszystkie pędzle dobrze oczyszczam – najlepiej wycisnąć je w ręcznik papierowy i pocierać kolistymi ruchami. Wszystkie puszki, gąbki i inne akcesoria wyciskam oraz zostawiam do wyschnięcia w ciepłym miejscu.

Ostatnim krokiem, jeśli chodzi o większość pędzli jest nałożenie na nie osłonek (więcej o osłonkach) i pozostawienie do wyschnięcia w ciepłym miejscu tak, aby pędzle były skierowane w dół (żeby resztki wody mogły spokojnie spłynąć z włosia).

Tak oczyszczone i wyschnięte pędzle nadają się do użycia na następny dzień. A Wy, jakie macie sposoby na czyszczenie pędzli?
Sprawdź także